5 sposobów na dokumentowanie codzienności
Agnieszka, 12 kwiecień 2018

Od kilku lat na świecie można obserwować wyraźny trend ukierunkowany na kreatywne spędzanie czasu. Zdobywa on na popularności, ponieważ oprócz świetnej zabawy łączy ze sobą względy zdrowotne. Otóż wykonując konkretne twórcze aktywności z reguły skupiamy się na nich i na chwili obecnej, co stanowi formę medytacji. Ćwiczenia takie rozluźniają nas oraz przyczyniają się do zwiększenia wewnętrznej energii życiowej.
Jednym ze sposobów na prostą, a zarazem systematyczną twórczość jest dokumentowanie codzienności.
1.ZDJĘCIA
W dobie telefonów komórkowych i aparatów cyfrowych, zdjęcia są najprostszą formą zapisu chwili obecnej. Możemy chwytać najważniejsze momenty danego dnia lub narzucić sobie wyzwanie i opisać dzień za pomocą tylko jednego kadru.

2.PAMIĄTKI
Wszelkie bilety, mapki, ulotki kinowe, fragmenty papierów do pakowania, ciekawe znaleziska ze spacerów, targów, kina, imprezy...wymieniać można w nieskończoność! Prawie wszystko świetnie sprawdzi się jako element przywołujący wspomnienia, jeśli my damy mu taką moc.
3.NOTATKI
Obok zdjęć i pamiątek jest to najbardziej popularna forma zapisu codzienności, którą można prowadzić jako pamiętnik lub część/dział w Bullet Journalu. Niekiedy wystarczy tylko jedno zdanie, aby przywołać chwile, zapachy, miejsca i uczucia danego dnia.
4. LISTA WDZIĘCZNOŚCI
O praktyce wdzięczności pisałam szerzej w tym poście. “Gratitude Log” to nic innego jak zapisywanie codziennie jednej (lub więcej) rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni. I znowu, możemy napisać dosłownie 1 zdanie pod dniówką w BuJo, zrobić listę wdzięczności na cały miesiąc, lub przeznaczyć oddzielny notes na swoje przemyślenia.
5. RYSOWANIE
Choć wiele osób w tym miejscu odpuści i uzna, że nie ma odpowiedniego talentu, ja nadal będę Was zachęcać do spróbowania. Rysunek, podobnie jak pismo odręczne, przekazuje o wiele większy pokład emocjonalny niż pierwsze 2 pozycje. Dodatkowo zmusza nas do większego skupienia i mimowolnego zastanowienia się nad tym co widzimy, a co chcemy przekazać słowami bądź liniami.

Wszystkie powyższe elementy można połączyć ze sobą w jednym miejscu tworząc Art Journal (artystyczny dziennik lub Bullet Journal) albo segregator Project Life. A za kilka lat, pewnego zimowego lub jesiennego wieczoru, odczarować pochmurną rzeczywistość :)

